Nic ci do tego

Powiedzieć komuś, że nasze sprawy w ogóle nie powinny go interesować można na bardzo wiele różnych sposobów. Różne z nich stosujemy – w zależności od okoliczności, w których wysyłamy komuś taki komunikat. Czasami coś w miarę grzecznego i łagodnego nie wystarczy, sami wiemy, że niekiedy uciekamy się do mocnych zwrotów nafaszerowanych przekleństwami. Jedną z najdelikatniejszych form powiedzenia komuś, że coś nie jest jego sprawą, jest powiedzenie, że nic mu do tego. Nic ci do tego czyli nie wtrącaj się i najlepiej pilnuj swojego nosa, zaś od moich spraw trzymaj się z daleka. Gdy kierujemy pod czyimś adresem takie jak powyższe słowa, to ma być to dla tej osoby komunikat, że nie mamy żadnego obowiązku wtajemniczania jej w nasze prywatne sprawy i zwierzania się z nich, nie musimy jej o niczym informować, dlatego też uważamy, że nadmierne zainteresowanie naszym życiem jest jak najbardziej nie na miejscu. Nie życzymy sobie bowiem tak strasznie wyrazistych przejawów zainteresowania naszymi osobami.